Ostatnio mialam okazje na zywo pobawic sie podrobka gumki Invisibobble, ktora pokazala mi Olga - poczatkujaca wlosomaniaczka. Wkrotce po tym zaopatrzylam sie wlasnie w taki sprzecik :)
Podrobka kosztowala 1 zl. Kupilam czarna. Gumka jest rozciagliwa, elastyczna - nawet po calym dniu noszenia na wlosach wraca do stanu poprzedniego. Moja dalej sciska mocno reke, a mam ja okolo miesiac. Delikatnie unosi wlosy, kucyk nie wyglada smetnie, a w dodatku dosc ciekawie prezentuje sie.
Niestety, gumka Olgi ciagnela za wlosy, gdyz spoiwo nie bylo dobrze zrobione i ostre czesci wystawaly dookola. Moja gumka rowniez ma takie spoiwo, jednak nie ciagnie i nie jest ostre. To zalezy od kazdej gumki z osobna.
Gumka mi nigdy jeszcze nie wyrwala wlosow - DZIEKI BOGU (haha, mimo ze jestem ateistka ;P), a z wypadaniem mam teraz problem i nie usmiecha mi sie rowniez walczyc z nieuprzejma gumka :( Bardzo ja lubie i zawsze trzymam ja na rece. Nie dosc, ze ladnie sie prezentuje, to swietnie dziala. Nie mialam okazji porownac jej z oryginalem, ale uwazam, ze podrobka poki swietnie sie sprawuje, zastapi oryginal.
Macie podrobki, czy oryginaly? Jak oceniacie podrobki? Wyrywaja Wam wlosy?
Właśnie wpisałam sobie "invisibobble" na allegro i ogarniam co i jak. Pewnie niedługo ją zamówię, bo brzmi bardzo ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na opinie! :)
UsuńDo tej pory widziałam oryginały i nie jestem przekonana do trzech gumek za 15 zł :D Jak dorwę podróbki, to wypróbuję. Dziękujmy małym, chińskim rączkom za takie cuda :D
OdpowiedzUsuńHahaha ;D Nie wszystko zloto co sie swieci, a 15zl za gumke nawet z bawelny bym nie dala ;D
UsuńJuż nie potrzebuję gumek !!! Pozdrawiam, Chomiś :)
OdpowiedzUsuńMam oryginał i naprawdę sobie chwalę :D
OdpowiedzUsuńJa jednak wolę klasyczne, miękkie gumki :)
OdpowiedzUsuńTakie tez u mnie goszcza, ale ta przynajmniej nie odgniata wlosow, wiec moge spokojnie siedziec w kucyku w domu, rozplesc wlosy i wieczorem gdzies wyjsc bez uzycia prostownicy :p
Usuńod niedawna mam oryginalne i jestem zadowolona choć jeszcze ciężko mi idzie z jej ściąganiem z włosów,ale mam nadzieję,że uda mi się opanować jakąś technikę :D z przesyłką dałam jakieś 16 zł ;)
OdpowiedzUsuńMnie te gumki się nie podobają, bo wyglądają jak kabel telefoniczny, hehehe:)
OdpowiedzUsuńMnie wlasnie to najbardziej sie spodobalo, ciekawy ksztalt :D
Usuńnie mam ani oryginalnej ani podróbki ale przy najbliższy zakupach w minti shopie planuje ją wrzucić do koszyka
OdpowiedzUsuńostatnio trochę ucichło o nich a ja sobie o nich przypomniałam i właśnie wczoraj je oglądałam :D
OdpowiedzUsuńNie mam jeszcze swoich gumek tego typu, jakoś sobie ich nie wyobrażam w użyciu, wydają się mieć skłonność do ciągnięcia włosów, ale pewnie ulegnę mimo wszystko :) Ostatnio widziałam je chyba w House.
OdpowiedzUsuńJuz od dawna o nich czytam.. duzo pozytywnych opin, chyba sie skusze :D
OdpowiedzUsuńOstatnio dowiedziałam się, że w ogóle takowe istnieją i od razu zaczęłam mieć chęć na ich posiadanie ;) słyszałam o nich bardzo wiele dobrych opinii, a zwykłe niestety szarpią włosy... więc to głupiego robota. Dodaję do obserwowanych :)! Koniecznie, w końcu też zaczęłam dbać o swoje włosy, może wiele z Twojego bloga wyniosę - mam nadzieję. Pozdrawiam! :*
OdpowiedzUsuńA wyglądają na takie szarpiące i wyrywające włosy. Ale fajnie wyglądają na włosach ;))
OdpowiedzUsuńOoo fajnie się prezentuje :D
OdpowiedzUsuńGdzie kupujecie te podróbki? Bo oryginalne mam i chce porównać czy jest wgl jakaś różnica między nimi ;)
OdpowiedzUsuńKochana, pod noskiem mamy ;D Chinski sklep na przeciwko kosciola sw. Mikolaja! :) Tylko trzeba sie nagrzebac w koszyku ;P
Usuńooo, no to jutro lecę i wykupie wszystkie chyba ! :D
UsuńZa ta cenę *_* czytalam ze te ostre części wystające mozna sprobowac potraktować pilniczkiem do paznokci żeby je troche wygladzic ;)
OdpowiedzUsuńJa po prostu zebami sie tego pozbylam :D
Usuń