TUTAJ macie recenzje kosmetyków, które do tej pory napisałam, zapraszam :P
Jak na 5cio miesięczną pielęgnację, nie jest tego dużo, ale oczywiście niektóre produkty się powtarzały. Z góry też przepraszam za jakość, ale zdjęcia robiłam iPhonem, no i widać, jaka kasza.
Szampony:
*Alterra granat i aloes
*Green Pharmacy do włosów normalnych i przetłuszczających się
*Facelle intim Fresh
*Facelle intim Sensitive
Odżywki D/S
*Garnier UD awokado i masło karite
*Garnier Fructis Oleo Repair
*Nectar of nature mango
Granier Fructis Goodbye Damage
Odżywski B/S:
*Mrs. Potter's balsam z arniką i kompleksem z wit. H
* Isana Hair z jedwabiem
* Ziaja odżywka intensywna odbudowa z ceramidami
*Joanna dwufazowa odżywka z olejkiem arganowym
Maski:
*Garnier Fructis nutri repair (zaklejone napisem Oleo)
*Natural Wax Henna Treatment
*Kallos Keratin
Inne:
Wcierki: Jantar, woda brzozowa.
Termoochtona: Marion mgiełka termoochronna
Odżywka z filtrem UV schowana z tyłu, niedługo dopiszę jej nazwę.
Stylizacja: Żel z rossmanna
Zabezpieczanie: CHI, Biosilk, e.v.a.
Olejowanie: Alterra mango i papaya
Kremowanie: krem aloesowy ze sklepu za 2,50!
Macie coś z tego, co znajduje się w mojej kolekcji? Odradziłybyście jakiś produkt z powyższych? Któryś z nich Wam najbardziej przypadł do gustu?
Sporo tego ;) ja staram się wykończyć moje zbiory ale jeszcze długa droga przede mną ;)
OdpowiedzUsuńOoo cała masa tego , tak jak i u mnie :)
OdpowiedzUsuńna początku włosomaniactwa miałam bardzo podobną ilość, teraz ograniczyłam się do kilku rzeczy, chociaż w sklepach kuszą fest
OdpowiedzUsuńWidzę, że sporo produktów nam się zgadza i ilość też podobna :) Zamierzam u siebie również zamieścić taki post. Najbardziej z Twoich zbiorów lubię odżywkę Awokado i Goodbye Damage z Garniera :) Podobno Biosilk jest nieciekawy. A ta woda brzozowa niestety u mnie się nie sprawdziła.
OdpowiedzUsuńWoda brzozowa okropnie śmierdziała alkoholem, długo z nią nie wytrzymałam :p
Usuńwiele kosmetyków sie zgadza, ostatnio bardzo polubiłam jedwab CHI :-) mam ochotę na ten olejek z rossmanna, bo wiem, ze cudnie pachnie i grono osób go poleca ;-)
OdpowiedzUsuńZapach ma piękny i długo utrzymuje się w pokoju, po nałożeniu ;D
UsuńSporo tego masz, część też posiadam albo posiadałam. Ale teraz skutecznie zmniejszam moją kolekcję, bo mam manię kolekcjonowania, przez co miałam za dużo kosmetyków. Teraz postawiłam na zużywanie :D
OdpowiedzUsuńmiałam olejek z alterry, bardzo mi się podobał.
OdpowiedzUsuńniedobry ten chłopak ;)
ze sklepu za 2,50? :o którego dokładnie ? i jak sie sprawdził mi powiedz ;p
OdpowiedzUsuńolejek z Alterry uwielbiam <3
Ostatnio robię eksperyment i używam odrobinkę jego jako odżywki b/s, bo typowe kremowanie niestety nie działało nic - włosy są po nim super miękkie :D Ten sklep to jest ten koło sportowego na "krakowskiej" :p
UsuńA to wiem wiem, jak go jeszcze znajdę to do koszyka siup i moje włosy też będą mięciutkie, a co! :D
UsuńWax był moim pierwszym "włosomaniaczym" kosmetykiem, potem woda brzozowa :) Odżywki nie byłam w stanie zużyć do końca i w końcy wylądowała w koszu, bo chyba zdążyła się przeterminować. Woda brzozowa, jak sama wiesz, ostro daje alkoholem :)
OdpowiedzUsuńA co to za buteleczka (na ostatnim zdjęciu) z napisem "Oil therapy"? :)
Początkowo nie wiedziałam dokładnie, dostałam to od ciotki fryzjerki milion lat przed dinozaurami, pewien anonim podpowiedział, że jest to po prostu serum, z resztą od samego początku włosomaniactwa właśnie w ten sposób z tego korzystałam, tutaj opis jest po angielsku:http://thestylecure.com/Eva-unbreakable-hair-oil-therapy-299227007.html
UsuńMasz całkiem imponującą kolekcję :) Kilka produktów przez Ciebie przedstawionych posiadam, a kilka planuję przetestować. Masz naprawdę śliczne włosy :)
OdpowiedzUsuńCałkiem.. całkiem.. pół drogerii pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNaprawdę niezły dobytek :) pozazdrościć :) tez musze zaczać troszkę o włosy dbać, a nie tylko pazurki i twarz ;p Obserwuje !!!
OdpowiedzUsuńSporo tego :) Bardzo lubię tą wcierkę Jantar, faktycznie działa tak jak obiecuje producent :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że lubisz facelle - to jedne z mich ulubionych delikatniejszych myjadeł :)
OdpowiedzUsuń