Wlosy w sierpniu 2013r
Mylam je drogeryjnym szamponem, stosowalam drogeryjna odzywke, niczym ich nie zabezpieczalam, prawdopodobnie raz do roku stosowalam maske, a kto by pomyslal w ogole o odzywce b/s. O olejowaniu, laminowaniu czy kremowaniu pojecia nie mialam. Wlosy byly okropnie poszaprane, splatane, w calkowitym nieladzie. Prawie w ogole sie nie blyszczaly, farbowalam je co miesiac najciemniejsza farba jaka tylko mialam, ktora tylko po paru myciach tracila swoj kolor. Wlosy byly szorstkie, nie dalo sie po nich pogladzic reka, bo zaraz palce wplatywaly sie w nie. Koncowki mimo podcinania ciagle sie rozdwajaly i caly czas mialy "biale kuleczki" na koncach. To, co zobaczycie na zdjeciu, wcale nie jest efektem zlej jakosci zdjecia. Moje wlosy nie mialy absolutnie zadnego blasku. Nie rozczesywalam ich nigdy w ciagu dnia, jednak robilam to, kiedy byly suche przed prysznicem.
Bledy, ktore popelnialam na poczatku
Dalej nie moglam odzwyczaic sie od czesania wlosow na sucho przed kapiela, bo nie moglam sobie wyobrazic rozczesania ich na mokro bez ofiar.. Wkrotce potem odkrylam, ze to przeciez odzywka do splukiwania ma za zadanie pomoc mi w tym. Nie zabezpieczalam koncow odpowiednim kosmetykiem-wyobralam do tego preparat, ktory tak wlasciwie nie wiedzialam czym jest. Obcinalam wlosy tepymi nozyczkami, co wielokrotnie konczylo sie bialymi kuleczkami.
Co znacznie wplynelo na poprawe kondycji wlosow
W moim przypadku byla to przede wszystkim maska. Mimo, ze byla nie dobrana odpowiednio z tego powodu, ze rozjasniala moje wlosy (a tego nie lubilam, poza tym jaki byl sens farbowania ich na ciemno, skoro zaraz je rozjasnialam miodem, ktory byl glownym skladnikiem tej maski). Maskowalam wlosy codziennie przez ponad poltora miesiaca. Nieswiadomie dostarczalam im nawilzenia, gdyz nie wiedzialam jeszcze, ze miod to humektant (sprawe humektantow, protein i emolientow rozwiazalam dopiero miesiac, czy dwa pozniej ;D), po czym stosowalam odzywke emolientowa.
Druga rzecza jest miesiac z olejowaniem. Rowny miesiac, dzien w dzien olejowalam oliwa z oliwek. To bardzo pomoglo w wygladzeniu wlosow.
Poznalam, ze moje wlosy lubia sie z silikonami, wiec nie zrobilam im diety bezsilikonowej, jak to wiekszosc wlosomaniaczek.
Kupilam odpowiednie nozyczki. Teraz juz wiem, ze mozna je latwo naostrzyc igla.
Zaczelam stosowac suplementy diety i wcierki, ktore ladnie odzywialy skore glowy.
Przede wszystkim zwiazywalam wlosy do snu, oszczedzilam im zbyt bliskiego spotkania z poduszkami.
Wlosy po pol roku wlosomaniactwa
Wlosy w sierpniu 2014 (po roku wlosomaniactwa)
Dzisiaj juz posiadam wiedze wystarczajaca do zrozumienia potrzeb swoich wlosow. Staram sie zapewnic im zrownowazona pielegnacje. Wiem, co lubia, a czego nie. Przede wszystkim koncowki juz prawie w ogole nie rozdwajaja sie. Problematyczny tyl glowy jest wygladzony. Wlosy lsnia same z siebie, odzywki tylko polepszaja ich blask. Sa gladkie, bardziej miekkie, sypkie, teraz moge po nich pogladzic reka. Wiem, jak zapanowac nad ich skretem. Jestem z siebie bardzo dumna.
(no makeup - przepraszam ;D) |
z flashem |
I w skrocie:
Post dodaje dzis, bo przez najblizsze kilka dni nie dane mi bedzie przeczytac waszych opinii :(
Genialna przemiana ! Jesteś przykładem, że jeśli się tylko chce to się da :) Piękne włosy ! :)
OdpowiedzUsuńDzieki wielkie :)!
UsuńŚliczne te Twoje włosy :)
OdpowiedzUsuńDziekuje :P
UsuńMożesz reklamować "włosomaniactwo"! ;-) Twoje zdjęcia "przed" i "po" przekonałyby chyba każdego!
OdpowiedzUsuńDziekuje. bardzo milo to slyszec (czytac ;D) !:)
UsuńZmiana niesamowita! :) Sama muszę wrócić do pielęgnacji włosów, bo ostatnio totalnie to zaniedbałam :( Ale już kolejny raz przed myciem minimum na godzinę olejek ląduje na włosach :)
OdpowiedzUsuńCudowne masz włosy, można pozazdrościć! :)
Dziekuje :) To swietnie!
UsuńPrzepiękne :3 Mi teraz w październiku miną 2 lata włosomaniactwa :D
OdpowiedzUsuńO ja cie... ;O Wytrwalosc :) Dziekuje :)
UsuńZmiana ogromna szczególnie w porównaniu z drugim zdjęciem, gratuluję :)
OdpowiedzUsuńDziekuje :) Haha az sama sie przerazilam, ze tak okropnie wygladaly! :)
UsuńSuper przemiana włosów :) ten blask i długość <3 no i muszę też dodać, że jesteś śliczna :)
OdpowiedzUsuńDzieki :)!
Usuńojj widać ogromną zmianę w ich kondycji! mam nadzieję,że i również ja po tej rocznej pielęgnacji zauważę jakieś dobre efekty :)
OdpowiedzUsuńZycze powodzenia! :D
UsuńCudowne wlosy, mega przemiana. Niesamowita!!! Sama mam krecone wlosy i probuje odzyskac skret, wiec skorzystam z podpowiedzi:-)
OdpowiedzUsuńJestes sliczna!!!
Dziekuje :D
Usuńświetne efekty :) końce są dużo gęstsze :)
OdpowiedzUsuńDziękuje, jeszcze nad tym muszę popracować :)
Usuńo łał! gratuluję wytrwałości i pięknie nawilżonych i wygładzonych włosów <3
OdpowiedzUsuńzazdroszczę, że tak szybko znalazłaś swoją sprzyjającą pielęgnację, ja odkryłam to stosunkowo niedawno. w ogóle ostatnio myślałam o moim włosomaniactwie i uświadomiłam sobie, że to już 22 miesiące :o a jeszcze dłuuuga droga przede mną! :D
ps: chętnie poczytam o ostrzeniu nożyczek! bo nie wiem czy moje czasami się nie stępiły
Dziekuje bardzo! Jeszcze duuuzo im brakuje do mojego wlosowego idealu, ale poki co jestem na dobrej drodze. WOW, 22 miesiace.. Prawie 2 lata, dosc szybko leci, prawda? ;D
UsuńRóżnica jest diametralna! Włosy odzyskały blask i skręt! Bardzo dobra robota! :))
OdpowiedzUsuńDziekuje :)!
Usuńuwielbiam kręcone włosy (prawdopodobnie dlatego, że sama mam proste jak druty :D), piękne są :)
OdpowiedzUsuńDziekuje ;D
UsuńJest blask, jest nawilżenie, jest skręt, jest dobrze:)
OdpowiedzUsuńCiesze sie ;D
UsuńInspiracja jest? Jest!
OdpowiedzUsuńZmiana rewelacyjna :)
Dziękuje;D
UsuńWidać bardzo dużą zmianę w kondycji włosów :) gratulacje:) na prawdę ogromna zmiana :)
OdpowiedzUsuńDziękuje!;p
UsuńBardzo duża przemiana na plus, wiadomo:) Najwięcej jak dla mnie na lepsze zmieniło się po pół roku włosomaniactwa do teraz, czyli warto być wytrwałym. Duża motywacja dla mnie i mam nadzieję na takie efekty, kiedy mi też stuknie rok.
OdpowiedzUsuńTy juz masz piękne włosy! Ale dziękuje;)
UsuńJestem pod ogromnym wrażeniem efektu twoich włosów dzięki włosomaniactwu. Wyglądają dużo lepiej. :)
OdpowiedzUsuńDziękuje;) i tak tez sie czuja ;D
UsuńWyglądają bardzo zdrowo, dużo lepiej niż na początku:) obserwuje:)
OdpowiedzUsuńDziękuje ;)
UsuńPiękne efekty przez rok! Przepiękne włosy i bardzo szybko uzyskałaś efekt "perfekcyjnego" ich wyglądu, gratulacje!
OdpowiedzUsuńDuzo in do perfekcji, ale dziękuje!;)
UsuńTo jest idealny przykład na to, że warto walczyć! :D piękne!
OdpowiedzUsuńDalej i tak Twoim nie dorównują ale dziękuje!;p
UsuńZdecydowanie opłacało się !:)
OdpowiedzUsuńzazdroszczęę :)
OdpowiedzUsuńmasz bardzo piękne włosy :))
OdpowiedzUsuńA efekty są świetne :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Chciałabym też prosić Cię o pomoc, jeżeli możesz to zajrzyj do mojej 1 notki, z góry dziękuję :*
Dziękuje;p
UsuńPowtorze sie po innych, ze piekna przemiana! na 3 zdjeciu od dolu tak sie blyszcza, ze wygladaja jakby byly mokre :D a tak poza tematem, to bardzo ladna jestes :)
OdpowiedzUsuńNo i nozyczki igla ostrzyc? w zyciu bym na to nie wpadla :D
Tak, mysle że napisze o tym post ;) dziękuje bardzo !
UsuńWow niesamowita zmiana *.* Śliczne włosy i do tego śliczna ty :D
OdpowiedzUsuńHaha dzięki ;D
UsuńOgromna różnica, gratuluję!
OdpowiedzUsuńDzięki ;D
UsuńMega przemiana, gratuluje :) teraz są gładkie, błyszczące i dużo ładniej się kręcą i układają, widać też że końcówki są dużo gęściejsze :) no i widze że dzielnie walczysz o naturalny kolor, powodzenia bo warto :)
OdpowiedzUsuńps. lubię bardzo Twojego bloga :))
Wielkie dzieki! Ostatnio farbowalam (2 miesiace temu), ale kolor sie wyplukal i od nowa wszystko.. ;D
Usuńale mega zmiana ! :D
OdpowiedzUsuń