sobota, 4 stycznia 2014

RECENZJA: Żel do stylizacji z Rossmana na mokro, z papilotami i na Oldze.


      Jeśli jeszcze nie zauważyłyście, to po prawej stronie (nieumiejętnie :p) pojawiły się ikonki do facebooka oraz Instagrama. Zapraszam szczególnie serdecznie do tego drugiego, bo jest to mój pierwszy raz tam, a wieczorem pojawi się obiecany rysunek, przedstawiający mój progres w rysowaniu od 2007roku, do 2011.

     Dzisiaj zajmę się mniej polecanym, ale dość tanim żelem do stylizacji. Kupiłam go w promocji za około 4zł. Jak można się nie skusić zwłaszcza, że wciąż szukam stylizatora dla siebie. Wiem, że dość dobrym żelem jest ten męski, ale bałam się jeszcze go wypróbować.. Z resztą nie zależy mi na mega mocnym utrwaleniu, a zaledwo podkreśleniu moich fal lub zrobieniu z nich w końcu czegoś porządnego.

Rossmann, Styling gel, o wytrzymałości 2.

    Żel ma konsystencję odpowiednią dla tego typu produktu, maleńka ilość dobrze rozprowadzała się na dłoni, ale nie wystarczała, więc musiałam co jakiś czas powtarzać nakładanie kosmetyku. Zapach jest dość ostry, ale nie odstraszał mnie, potem się już do niego przyzwyczaiłam. Opakowanie jest elastyczne, ale zakrętka jest nieporęczna, często nie udawało mi się domknąć jej do końca. Za niecałe 4 zł można dostać aż 500ml produktu, wiec nie jest to mało, za taką cenę. Opakowanie jest również przezroczyste, więc wiemy, co kupujemy. Środek zaś, tak jak wspomniałam, ma żelową konsystencję, jak taki śmierdzący glutek ;D Przeanalizowałam również skład, jest bardzo bezpieczny, nie spisywałam go tutaj, właśnie z tego względu, gdyby czymś straszył, napisałabym Wam.




    Żel został nałożony na zwilżone włosy, jak na zdjęciach powyżej, na mokro włosy osiągają ładny skręt, według mnie przynajmniej. Ale...

 ... Tak oto wyglądam z żelem nałożonym na jedną stronę włosów. Zgadniecie, na którą? Na poprzednich zdjęciach żel również nałożyłam na jedną stronę włosów, ale obróciłam "lustrzanym odbiciem" jedno z nich, dlatego możecie mieć wrażenie, jakbym nałożyła go na całą głowę. Zabieg ten miał na celu pokazanie Wam, jak bardzo stylizatory nie mają wpływu na moje włosy! One są po prostu odporne.. Tak samo, jak na siemię lniane (tutaj post). Skręt ani się nie poprawił, ani nie zgorszył, wyglądają tak samo...

   Tak więc, Kochane, po której stronie na zdjęciu został nałożony żel?  ;P I dlaczego tak uważacie? A i przepraszam za niewyjściową "twarz", ale nie umiem wyjść dobrze na zdjęciach "na prosto", wybaczcie..;D

   Przy okazji postanowiłam wypróbować go także przy utrzymaniu loków na papilotach. Na początku wyglądały cudownie, było włosów optycznie więcej i ładnie się układały. Rozplątałam papiloty około 15, o 18, tuż przed wyjściem, totalnie oklapły i się rozprostowały.


    Żeby nie skreślić go od razu, wypróbowałam go na włosach Olgi, które są niskoporowate, jako pomoc, przy lokach zrobionych lokówko-suszarką. I O DZIWO, żel podtrzymał skręt od godziny 16, do 5 rano spokojnie (tyle, co widziałam, a miałam okazję w Sylwestra). A następnego dnia Olga przyznała, że cały dzień chodziła w loczkach, bo się nie rozprostowały. I wyprzedzając pytania, TAK, TO NATURALNY KOLOR WŁOSÓW OLGI.



      Czy ja łamię stereotyp, że wysokoporowate są mniej podatne na układanie, niż niskoporowate?
      Kochane, mam też pytanie, czy wiecie, jak można odnaleźć swoją włosową siostrę?

12 komentarzy:

  1. Śliczne włosy!! :)

    zapraszam do mnie :>

    OdpowiedzUsuń
  2. Swego czasu siempre-la-belleza prowadziła cykl "Włosowa siostra". Może któraś z notek zamieszczonych na jej blogu okaże się pomocna?:)

    Moje wysokoporowate włosy chętnie współpracują z piankami i żelami, co objawia się mięsistym skrętem. Kallos Latte osłabia skręt, w związku z tym mogę cieszyć się gładkimi pasmami. O dziwo, moje kosmyki nie dogadują się z prostownicą:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwsze słyszę, żeby włosy nie uległy prostownicy! :D A u mnie Kallos z proteinami mleka i keratyną lekko je prostuje i nie pozwala na fale.

      Usuń
  3. Hmm... Stawiam na lewą stronę. Wydaje mi się, że skręt po tej stronie jest trochę ładniejszy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, te po lewej są z żelem ;D Ale ja niestety nie widzę różnicy :(

      Usuń
  4. uważam, że lewa strona, bo jest trochę mocniejszy skręt :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dla mnie to nie ma w ogóle różnicy, ale masz rację, to lewa strona ;D

      Usuń
  5. piekne wlosy! jak dbasz o cere? masz nieskazitelną!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się nakręcić filmik z produktami do twarzy i o mojej walce z bliznami, więc wtedy z pewnością ją opiszę :D

      Usuń