Witajcie kochane!
Dzisiaj chciałabym opisać Wam o mojej nowej pielęgnacji, która brzmi skomplikowanie, a jednak taka nie jest :D Chodzi o "maskowanie pod kremowanie pod olejowanie". A konkretniej?
Jak sama nazwa wskazuje, któregoś dnia wpadłam na pomysł, aby połączyć te wszystkie metody. Głównie chodziło mi to, że moje włosy bardzo dobrze reagują na olejowanie na odżywkę. Postanowiłam więc w celu "odżywki" użyć maski Kallos Keratin z proteinami mleka i keratyną. Chciałam także dodać nieco humektantów, aby nawilżyć włosy, więc zastosowałam do tego krem, którym już kiedyś próbowałam kremować włosy i wyszło całkiem nieźle. Najpierw nałożyłam maskę, następnie krem, a cały proces zwieńczyłam olejem ze słodkich migdałów. Moje włosy nie lubią protein i pogoda nie zbyt sprzyja humektantom, więc postanowiłam taki odżywczy zabieg wykonywać co tydzień lub trochę więcej. Przyjrzyjcie się efektom:
Dużo większy blask niż zwykle, podkreślony skręt, bardzo mi się podoba taki efekt. A Wam?
- włosy
- akcja
- hoduję naturalki
- zabawy włosami
- dla początkujących
- recenzje
- sposób na...
- miesiąc z...
- blog
- o mnie
- współprace
- zbiory kosmetyczne
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jakie cudowne fale! <3 Przepiękne są! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńAle ślicznie sie kręcą <3
OdpowiedzUsuńDużo lepiej, niż po warkoczu na noc.. Zdecydowanie..:D
UsuńBardzo ładnie się kręcą! :D
OdpowiedzUsuńEfekt świetny. Widać że włoski zadowolone :)
OdpowiedzUsuńJaki blask! Aż chyba spróbuję :P
OdpowiedzUsuńSuper efekt, u mnie ta metoda też się sprawdza, tylko olej aplikuję pomiędzy maską a odżywką :)
OdpowiedzUsuńTak też spróbuję kolejnym razem :)
UsuńRewelacja. U mnie kremy z olejkami dają podobny efekt połysku. Lubię to :)
OdpowiedzUsuńWooooooo Ale efekt! Jaki piękny blask!!
OdpowiedzUsuńwidać, że ta metoda świetnie podkreśliła twój skręt i nadała blasku :D ;))
OdpowiedzUsuńAle piękne zakrętaski ;)
OdpowiedzUsuńTego jeszcze nie probowalam! Zazdroszcze pieknych fal, cudownie sie prezentuja ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny skręt! I piękny połysk :-)
OdpowiedzUsuńU Ciebie efekt świetny, ale u mnie łatwo o przeciążenie...
OdpowiedzUsuńNie ma to jak ful wypas ;) ale efekty są świetne :) sama chętnie wypróbuję ten zabieg :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńMasz cudowny skręt :) i gęstość
OdpowiedzUsuńwow extra, spróbuję ;)
OdpowiedzUsuńCudowne fale!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie nawilżone włosy. Pięknie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, właśnie czegoś im brakowało ostatnio i to było nawilżenie ;D
UsuńAle masz piękne lśniące włoski :) Kallosa również używam :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie włosy wyglądają po zabiegu :) Takiego zabiegu jeszcze nie spróbowałam, a efekty naprawdę fajne. Tylko u mnie pewnie by aż tak fajnie nie wyglądały, bo niestety są za cieńkie.
OdpowiedzUsuńPiękne włosy (:
OdpowiedzUsuńTeż używam Kallosika Keratin, rewelacyjna jest ta maska :)
OdpowiedzUsuńKremowanie jest o tyle dobre, że nawilża włosy. U mnie świetnie sprawdziła się maska do rąk z aloesem (nie pamiętam firmy, Fenjal? skleroza), zdecydowanie lepiej niż olej truskawkowy!
OdpowiedzUsuńPiękny blask i ładne loczki :)
OdpowiedzUsuńJa również nakładam oleje na odżywkę , moje włosy zdecydowanie wolą taki sposób pielęgnacji :) To też pomaga domyć mi później włosy z olejku (kiedy tylko je olejowałam samym olejem miałam ogromny problem żeby go zmyć). Masz przepiękne włosy! Ta gęstość i ten skręt - bajka! :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń